środa, 20 września 2017

Historia miłości Kingi i Artura

Przez 10. lat byli niczym Żuraw i Czapla, którzy nie potrafili zgrać się w czasie ze swoimi uczuciami. Gdy w końcu zdecydowali się spędzić resztę życia razem, wcale nie było im łatwiej. Przed wami historia pierwszej miłości Kingi i Artura.

Licealna miłość
Pierwsza scena, w której poznaliśmy Kingę i Artura, o ta, w której zakochani namiętnie całują się na randce w parku. Choć była między nimi chemia nie chcieli się wiązać na stałe. Ich relacja przypominała bardzo luźny związek, w którym nie było żadnych zasad. Nic więc dziwnego, że gdy na horyzoncie pojawili się Marysia i Paweł związek Żukowskiej i Kulczyckiego odszedł w niepamięć.
Przyjaźń damsko-męska
Pomimo rozstania Kinga i Artur nie stracili ze sobą kontaktu. Wprost przeciwnie! Mamy wrażenie, że ich przyjaźń jeszcze bardziej scaliła łączącą ich relację. Początkowo razem knuli jak rozdzielić Radosz i Krzyżanowskiego. Później udało im się stworzyć zgraną paczkę, która zawsze mogła na siebie liczyć. To Artur pocieszał przyjaciółkę po śmierci Kuby i to on udał się z nią na spotkanie z Przemkiem, poznanym w audycji radiowej. Kinga pomogła rozwiązać konflikt mężczyzny z Bereniką, a Kulczycki nieporozumienia zawodowe Żukowskiej i Łukasza. Jako przyjaciele obdarzali się bezgranicznym wsparciem i zaufaniem. Każdy facet Kingi musiał poznać Artura, a każda dziewczyna Kulczyckiego zmierzyć się z porównaniem do Żukowskiej.
Chwile zapomnienia
Pomimo głębokiej przyjaźni w życiu Kingi i Artura nie brakowało chwil, gdy przekraczali granicę przyjaźni. Tak stało się chociażby w 492. odcinku, kiedy Artur zwierzał się przyjaciółce z kolejnych miłosnych porażek nagle zaczęli się namiętnie całować. Nieoczekiwanie Kulczycki odepchnął Kingę. Zranionej kobiecie wyjawił, że obawia się, że seks zniszczyłby ich przyjaźń. Kobieta przyznała mu rację, choć widać było, że rezygnuje z ukochanego z ogromnym żalem.
Podwójne randki i zamiana partnerów
Gorący okres w życiu Żukowskiej i Kulczyckiego zrobił się ponownie ok 800. odcinka. To wtedy Filip, aktualny ukochany Kingi, zaczął romansować z Edytą, dziewczyną Artura. Nieumyślnie przyjaciele sami wepchnęli kochanków w swoje ramiona, gdy zorganizowali wspólny wypad w góry. Po pewnym czasie Żukowska zaczęła przeczuwać, że Filip może ją zdradzać. Ze swojego problemu zwierzyła się Arturowi, który zgodził się pomóc jej w śledzeniu ukochanego. Oboje byli zszokowani, gdy odkryli tożsamość kochanki psychologa.
Dość szybko postanowili, że chcą się zemścić na niewiernych partnerach. Po rozstaniach udali się na wakacyjny wyjazd w to samo miejsce, gdzie Edyta i Filip. Tam udając parę, zmienili romantyczny weekend kochanków w prawdziwy koszmar. Udawanie wyszło im tak dobrze, że w końcu namiętność wybuchła również między nimi. Po powrocie do Wrocławia długo zastanawiali się co zrobić ze swoim związkiem. Po namiętnych chwilach doszli jednak do wniosku, że prędzej czy później i tak się rozstaną. Zdecydowali więc chronić swoją przyjaźń i zakończyć związek zawczasu.
Pocałunek śmierci
Artur skupił się na pracy i wkrótce do kin wyszedł jego najnowszy film pt.: Hazardzista. Na premierę odtwórca głównej roli wybrał się z najlepszą przyjaciółką u boku. I dobrze, że miał przy sobie Kingę, bo pomogła mu ona zmierzyć się  z negatywnymi ocenami dotyczącymi filmu i gry aktorskiej Kulczyckiego. Wtedy przyjaciele nie wiedzieli, że ten wieczór może być ich ostatnim. Wkrótce bowiem Artur wpadł w hazardowe długi, a jego życie znalazło się w poważnym niebezpieczeństwie.. Gdy jego kres był bliski zadzwonił do Żukowskiej i wyznał, że była jedyną kobietą, którą naprawdę kochał... Jakiś czas później rozeszła się wieść o "śmierci" Artura. Załamana Kinga zjawiła się na pogrzebie, ale nie mogła pogodzić się z myślą, że przyszło jej żegnać ukochanego. W pewnym momencie oddaliła się od przyjaciół. Wkrótce pojawił się przystojny blondyn, który pocieszając Żukowską namiętnie ją pocałował. Tymczasem tego samego wieczoru rozeszła się wspaniała wieść, że Artur jednak żyje.
Ja cię kocham, a Ty z nim
Gdy po ciężkich chwilach Artur doszedł do siebie, udał się do Żukowskiej. Wyznał, że była jednym z powodów, dla których chciał żyć. Poprosił ją, by ponownie dali sobie szansę. Niestety serce Kingi zajął już wtedy Rafał, który pocałował ją na cmentarzu. Kinga z żalem wyznała, że gdyby przyjaciel zawalczył o nią po wyjeździe nad jezioro być może wszystko wyglądałoby inaczej. Zazdrosny Artur był wściekły, gdy odkrył, że kobieta jego życia porzuciła go dla jego nowego wspólnika. Mimo usilnych prób Kulczyckiemu nie udało się rozdzielić zakochanych. W końcu z bólem serca postanowił zaakceptować nowy związek ukochanej.
Utracone szanse
Życiowe zawirowania sprawiły, że Kinga rozstała się z Rafałem, ale za to Artur ożenił się z Bereniką. Oglądając sceny ślubne nie da się ukryć, że Żukowska czuje ogromny smutek. Podczas ceremonii dotarło do niej, że na zawsze straciła Artura na rzecz innej kobiety. Co ciekawe to właśnie Kinga była pierwszą osobą, której Kulczycki wyznał prawdziwe pobudki ślubu z Bereniką. Zaznaczył jednak, że w wyniku wspólnych przeżyć mają szanse na narodziny miłości. Kinga choć chciała dla Artura jak najlepiej czuła żal, że ukochany nie jest już singlem. 
Podczas kryzysu małżeńskiego Bereniki i Artura, Kulczycki szukał pocieszenia u Kingi. Wyznał zszokowanej kobiecie, że to przez nią nigdy nie wyszło mu z nikim innym. Tłumaczył bowiem, że każdą swoją partnerkę porównywał do swojej wielkiej miłości, czyli właśnie Kingi. Następnie obdarzył zaskoczoną Żukowską namiętnym pocałunkiem. Córka Marka była skołowana i nie wiedziała co zrobić w zaistniałej sytuacji. Za radą przyjaciółki zdecydowała się jednak spróbować wejść w relację z byłym ukochanym. Niestety, gdy szczęśliwa przyszła mu to zakomunikować, on godził się z Bereniką, która postanowiła wybaczyć mu jego przewinienia.
Mijały lata, a uczucia nie
Po dwóch latach Artur był już rozwodnikiem, a Kinga wróciła do kraju z drugim dzieckiem. To Kulczyckiego poprosiła o bycie ojcem chrzestnym dla swojego synka. Artur przyjął tą propozycję z zaszczytem i czystą przyjemnością. Mało tego postanowił zostać wujkiem roku i za wszelką cenę pomagał całej rodzinie Kingi. Ta sympatia i troska zdecydowanie nie przypadły do gustu partnerowi Żukowskiej, Adamowi. Nim jednak Artur zdawał się zupełnie nie przejmować. Miał chyba od początku przeczucie, że ten związek nie przetrwa próby czasu i w końcu uda mu się zająć miejsce Wysockiego. Kinga jednak dość długo była oporna na jego wdzięki. Nie pomogły nawet romantyczne przechadzki po Krakowie, gdzie razem udali się, by rozwikłać pewną kryminalną zagadkę.
Kolejne odrzucenia
W końcu jednak Artur się doczekał, a związek Adama i Kingi stał się przeszłością. Czujny Kulczycki postanowił pomóc przyjaciółce uporać się z rozstaniem i zabrał ją na wypad do Wadlewa. Na miejscu łowili ryby ze Śmiałkiem oraz wybrali się na romantyczny piknik. To właśnie wtedy Artur ponownie wyznał miłość ukochanej i poprosił ją o kolejną szansę. Kinga wściekła się na przyjaciela i wypomniała mu, że dopiero co zakończyła jeden związek. Dla ostudzenia zapędów wepchnęła go do rzeki. Do Wrocławia wrócili pokłóceni, ale już wkrótce kobieta czuwała przy łóżku mężczyzny, gdy ten po wzięciu narkotyków czekał na przeszczep nerki. Gdy Kulczycki wyzdrowiał szczęśliwa Kinga rzuciła mu się na szyję namiętnie całując. Wkrótce jednak przeprosiła go za niezręczną sytuację i poprosiła, by nigdy więcej nie wracali do tej chwili.
Przełomowy rok
I gdy byliśmy już przekonani, że już zawsze jedno będzie chciało, a drugie nie to nadszedł rok 2014. Rok, który okazał się całkowitym przełomem w relacji Kingi i Artura. A wszystko zaczęło się od tego, że Kulczycki wrócił do kraju ze swoją córką i jej matką. Podczas spotkania z Zosią i Arturem, Żukowska zrozumiała, że przez swoje niezdecydowanie straciła wartościowego mężczyznę.

Jakby tego wszystkiego było mało historia postanowiła zatoczyć koło i miłością do siebie zapałały dzieci Kulczyckiego i Żukowskiej. Kinga i Artur z rozbawieniem patrzyli jak Tomeczek prosi ojca Stasi o jej rękę.
I teraz trzeba sobie uświadomić, że Kinga i Artur być może nigdy by się nie zeszli, gdyby nie pewna fatalna pomyłka. Otóż podczas rutynowych badań Kulczycki dowiedział się, że jest śmiertelnie chory! Przerażony postanowił przygotować pożegnalne przyjęcie dla swoich najbliższych. Los lubi płatać figle i na tej samej imprezie Żukowska ujrzała jak Aleks oświadcza się Marysi. Kobieta poczuła się samotna i porzucona. Zrozumiała, że wszyscy dookoła łączą się w pary i wiodą szczęśliwe życie, a tylko ona wciąż jest samotna. W akcie desperacji poprosiła Kulczyckiego, by ten się z nią ożenił.Niestety Kulczycki przekonany, że wkrótce umrze odmówił. Zraniona i nieświadoma choroby Artura Żukowska opuściła przyjęcie.
Podczas nieobecności Kingi na jaw wyszła prawda o chorobie Artura. Złe wieści szybko dotarły do Żukowskiej. Przerażona wieścią o kiepskim stanie przyjaciela natychmiast się z nim spotkała. Ze łzami w oczach błagała, by informacja o jego chorobie okazała się nieprawdziwa.
-Nie mogę Cię stracić.
-Bądź przy mnie, trzymaj mnie za rękę, żebym się nie bał.(...). Te ostatnie miesiące mojego życia chciałbym spędzić z ludźmi, których naprawdę kocham. Z tobą. (...) Całe życie się mijamy, tym razem na dobre.
Ktoś chyba jednak czuwa nad Arturem, a ta historia nie mogła się tak po prostu zakończyć. Następnego dnia Artur został wezwany do szpitala. Na miejscu okazało się, że wyniki badań informujące o jego chorobie miały błędny zapis z powodu uszkodzenia aparatury. Szczęśliwy Kulczycki wykupił wszystkie kwiaty w kwiaciarni, a następnie pobiegł do Kingi, której się oświadczył. Ku jego zaskoczeniu tym razem to Kinga odrzuciła jego zaloty.
Następnego dnia Żukowska postanowiła wyjaśnić wszystko ze swoim przyjacielem. Przeprosiła go za ostatnie nieporozumienia. Z oporami, ale w końcu Artur wybaczył kobiecie. Wkrótce ich relacje zaczęła obserwować psycholog, która pomagała rodzinie Żukowskiej. To właśnie ona dała do zrozumienia Kindze, że największa miłość rodzi się na fundamencie stworzonym z wielkiej przyjaźni. Te słowa nakłoniły brunetkę, by po raz ostatni zawalczyć o ukochanego. Ku zaskoczeniu Artura zaproponowała mu, by stworzyli związek oparty na zaufaniu i przyjaźni. Kulczycki zgodził się i tak po latach oczekiwań Artur i Kinga znów byli razem.
Wszyscy przeciwko nim
Niestety zadowolonych ze związku przyjaciół nie było zbyt wiele. Zosia, Adam, Beata i Tomek nie ukrywali niechęci do związku Kulczyckiego i Żukowskiej. Kolejno, na wszelakie sposoby próbowali rozdzielić zakochanych. Przodownikiem w tych sytuacjach był syn Kingi, który przechodził samego siebie próbując wykurzyć wujka z ich życia i mieszkania. Miłość zakochanych okazała się jednak silniejsza niż kolejne intrygi ich bliskich. Sytuacje mogło jednak bardzo skomplikować dziecko! Kilka tygodni po tym jak Kinga i Artur zostali parą, Żukowska zaczęła podejrzewać, że jest w ciąży. I byłby to powód do radości, gdyby nie fakt, że ojcem dziecka byłby Adam, z którym kobieta spędziła noc zanim zeszła się z Arturem. Moment oczekiwania na wynik testu ciążowego był stresujący dla wszystkich. Na szczęście okazało się, że objawy Żukowskiej to tylko fałszywy alarm. Te wydarzenia sprawiły, że kobieta uświadomiła sobie jak bardzo kocha Artura i to z nim chce stworzyć rodzinę.
Ślubne dzwony i brak zaufania
Miłość kwitła, a jedyną obawą Żukowskiej było to, że tyle razy odrzuciła ukochanego, że ten nie zdecyduje się już poprosić jej o rękę. Tak się na szczęście nie stało. Pewnego wieczoru po powrocie z romantycznej randki Kulczycki padł przed ukochaną i wręczając jej pierścionek po swojej matce poprosił ją o rękę. Szczęśliwa Kinga zgodziła się rzucając się ukochanemu na szyję.
Niestety plany ślubne wciąż nie podobały się byłej partnerce Kulczyckiego, Zosi. Kobieta obawiała się, że w przypadku ślubu Stasia nie uzyska całego majątku po ojcu. Z tego powodu blondynka postanowiła zniszczyć związek zakochanych. Udając przyjaciółkę pary zorganizowała Kindze wieczór panieński podczas, którego odurzyła kobietę narkotykami. W dniu ślubu Artur otrzymał zdjęcie swojej narzeczonej w ramionach obcego mężczyzny. Zraniony stracił zaufanie do ukochanej i w momencie wygłaszania przysięgi małżeńskiej opuścił kościół. Następnie wyprowadził się również z ich wspólnego mieszkania.
Bogu dzięki, że Artur i Kinga mieli przyjaciół, którzy postanowili pomóc im się pogodzić. Za sprawą Beatki cała intryga wyszła na jaw. Kulczycki ograniczył kontakty z matką swojego dziecka i przeprosił Żukowską za brak zaufania. Brunetka przebaczyła ukochanemu i zaledwie kilka tygodni później otoczeni jedynie najbliższymi wzięli skromny ślub.
Małżeńskie losy
Kulczyccy jako małżeństwo stworzyli przede wszystkim silny i wspierający się team. Razem skutecznie rozwijali swoje firmy. Niestety w ten sielski obrazek codzienności powolutku zaczynała się wkradać zazdrość. Wszystko zaczęło się od powrotu Adama, który rozpoczął pracę w klubie Kingi. Chcąc wzbudzić zazdrość w żonie Artur zaczął filtrować z Luizą. Prawdziwe zamieszanie rozpoczęło się jednak, gdy Kinga zafascynowała się joginem Przemkiem, a Kulczycki zyskał nową asystentkę, Tolę.
Małżonkowie coraz bardziej się od siebie oddalali. Pewnego wieczoru Artur zamiast wrócić do domu spędził noc z Tolą. Kulczycki od razu wiedział, że to jest największy błąd w jego życiu. Parę tygodni później kochanka oznajmiła mu, że jest w ciąży! Żeby było ciekawiej Kinga wyznała mężowi, że pragnie mieć z nim dziecko.
Wkrótce Tola ujawniła, że poroniła, a następnie wyznała Kindze, że jej mąż ja zdradził. Żukowska do końca nie chciała wierzyć kobiecie. Gdy Artur potwierdził niedochowanie wierności załamana wyrzuciła mężczyznę z domu nie chcąc słuchać jego tłumaczeń. Nawet odkrycie Bartka, że ciąża Toli była urojona na nic się nie zdało.
Załamany rozstaniem swoich opiekunów Tomeczek postanowił ich pogodzić. Z tego powodu uciekł z domu przekonany, że wspólne poszukiwania zbliżą ich do siebie. Niestety po drodze chłopiec został porwany. Przerażeni zniknięciem syna Kulczyccy połączyli siły, by odnaleźć Tomka. Artur poświęcił firmę i swój wolny czas, by móc uratować swoją rodzinę. Kinga widząc poświęcenie ukochanego uświadomiła sobie, że rodzina jest dla niej najważniejsza. Gdy po wielu tygodniach Artur powrócił z całym i zdrowym Tomkiem, Kulczycka wybaczyła mężowi zdradę.
Kolejne miesiące to pogoń za pracą i przywróceniem dobrego imienia firmie Kulczyckich. Po drodze niestety rozgrywały się kolejne dramaty. Z nadmiaru stresu Artur trafił do szpitala z powodu stanu przedzawałowego. Zmartwiona żona wysłała męża na krótki urlop, a sama przejęła jego obowiązki w firmie. Wkrótce jednak okazało się, że Tola nie przestała knuć swoich intryg. Wkrótce Artur stracił swoje udziały w firmie i oryginalną propozycję na ich odzyskanie! Wystarczyłoby, że spędziłby jedną noc z Tolą. Kulczycki jednak za bardzo kochał swoją rodzinę, by ponownie ją stracić.Wyśmiał propozycję byłej kochanki i zabrał swoje rzeczy z firmy. Następnego dnia wraz z Kingą i dzieciakami mieli wyjechać na wspólne wakacje. Niestety w ich drzwiach pojawiła się policja z nakazem aresztowania Artura! Okazało się, że Tola wrobiła go w morderstwo ich wspólnika, Maksa.
Kinga od początku wierzyła w niewinność męża. To dzięki niej i Bartkowi udało się udowodnić, że za całą intrygą stoi Kaniewska. Mimo że trochę czasu upłynęło nim pozbyli się psychicznie chorej kobiety ze swojego życia to już nigdy ich nie rozdzieliła. Kinga i Artur udowodnili, że ich miłość jest największą wartością i tylko ona się liczy.
W sieci kłamstw
Artur postanawia zwolnić tempo. Kinga uznaje, że to świetny pomysł na starania o wspólne dziecko. Przerażony Kulczycki nie miał odwagi wyznać żonie, że nie chce mieć więcej dzieci. W tajemnicy przed żoną przyjął lek, który sprawił, że na pół roku stał się bezpłodny. Przed żoną jednak udawał zaskoczonego, że ich starania nie przynoszą efektu i obiecał poddać się leczeniu. Gdy Kinga odkryła kłamstwa męża postanowiła się zemścić. Wyznała ukochanemu, że jest w ciąży. Przerażony Artur był pewien, że żona go zdradziła. Kolejne awantury i zarzuty o kłamstwa doprowadziły do ich rozstania. Mężczyzna wyprowadził się z domu i powoli zaczął tracić głowę dla swojej sąsiadki-Tusi. Widząc to Kinga również zdecydowała się zacząć umawiać na randki. Wtedy Artur uświadomił sobie, że nigdy nie przestanie kochać żony.

fot ATM Grupa






























































13 komentarzy:

  1. Super :) świetnie opisane, o połowie rzeczy nie wiedziałam ,bo nie oglądałam serialu od samego początku,ale przyznaję praktycznie w ogóle nie interesuje mnie ta para :),ale tak coś czułam ,że to o nich będzie ten post wolałabym ,żeby taki post pojawił się o kimś innym np.Sabina&Natan już nie mówiąc o Sabinie&Igorze ;),bo Jowita i Radek już byli dodani ,ale dzięki właśnie tej rozbudowanej ,dopracowanej treści mogę się dowiedzieć o rzeczach,o których np.tylko słyszałam ,bo nie byłam z serialem od początku :) wielkie brawa za ogrom pracy i zaangażowania!I nie martwcie się komentarz o propozycji na post (bonus) wspominkowy mam gotowy,ale przekroczył limit znaków (4096) ;) i nie mam go jak wstawić na razie ,próbowałam skrócić,ale nie chcę stracić solidnie wypracowanych i intratnych pomysłów,cytatów wszystko co dla Was ,więc w piątek ,bo po prostu nie mogę w aktualnej chwili- po południu dodam z innego urządzenia ten komentarz-propozycje i liczę,że skoro tyle się z tym nameczę to rozważycie poważnie te propozycje skoro sami o nie prosiliście:"Chętnie przeczytamy Twoje pomysły"-Wasze słowa :),więc spokojnie tak to byłby już wczoraj,ale nastały komplikacje ,ponawiam pomysł z wakacji-powiniscie założyć mejla dla takich wiernych,oddanych,pracowitych fanów i czytelników z głową pełną pomysłów jak Wasza :) mówiliście wtedy ,że byłoby to możliwe ,ale pochłonęłoby dużo Waszej pracy -pomyslcie nad tym to byłoby bardzo ważne i potrzebne!Niż tak ciągle skracać ,pobierać,kopiować te komentarze w wakacje to też był ogromny kłopot dla mnie :(,no ,ale cóż moja wena-moj wybór ;). Pozdrawiam ,mam nadzieję,że nie przeszkadza Wam ,że te propozycje beda dodane przeze mnie w piątek?.Inaczej nie mogę,miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super nie możemy się doczekać. Być może przeczytamy je dopiero po weekendzie bo akurat od piątku będziemy mniej dostępni, ale chętnie przeczytamy 🎉 o mejlu pomyślimy i może już wkrótce podamy Ci adres

      Usuń
    2. Dziękuję:) to dobrze, ja też jestem teraz z kolei mniej dostępna to do zobaczenia!

      Usuń
    3. Nie byłam pewna gdzie napisać te propozycje na post wspominkowy,moje pomysły,mam nadzieję ,że tu jest dobrze,bo to tutaj o tym rozmawialiśmy i mówiliście,że chcecie przeczytać te moje" wypociny" no cóż to zapraszam :) tyle z takiego wstępu,żeby nie przedłużać,a limit znaków poświęcić na konkrety ,ale zauważcie i wiedzcie,że dużo pracy,wkładu poświęcam i na ten komentarz jak i inne oraz ogólnie dla wspólnego dobra Bloga,stąd liczę,jak pisałam wyżej ,że moje pomysły będą poważnie rozważone :) kiedy już tak dużo udało Wam się zrealizować ,wziąć pod uwagę,bo mnie już nie interesuje samo"przemyślimy" tylko konkrety,ale nie bójcie się,jeśli coś się Wam nie spodoba,lub technicznie nie odpowiada to uwzględnijcie to w Swojej odpowiedzi na ten komentarz napiszcie uczciwie co Wam odpowiada ,a co nie i co jesteście w stanie zrealizować,aby nie były to puste słowa,obietnice bez pokrycia :) i oczywiście codziennie tu do Was zaglądam ,czasem prowadzę jakąś dyskusję z innymi czytelnikami,aby dowiedzieć się co np.uważają o danej postaci,wątku co na pewno już widzieliście :) ,chcę także Was kolejny raz pochwalić,docenić za ogrom pracy jaki wkładacie w pisanie Bloga,zdobywanie materiałów,na posty i,że nawet w takim natłoku zajęć Swoich w życiu z pewnością i tutaj macie czas, i chęci czytać wypowiedzi fanów,użytkowników-to piękne :),doceniam po raz kolejny i podziwiam oraz życzę powodzenia w dalszym rozwoju i poszukiwaniu weny,kreatywności ;) ,to tyle ze słów wstępu ,napisałam je teraz,gdyż na końcu nie będę Ich już dodawać.No to część moich pomysłów(dlatego,że na pewno za jakiś tydzień/dwa coś jeszcze tu dołożę ,pomyślę najpierw co dokładnie),to cóż może by zrobić takie przypomnienie tak równo 5-9 grudnia w rocznicę lub troszkę prędzej pod koniec listopada(stąd liczę,że informując Was teraz we wrześniu zdążylibyście to zrealizować) porwanie Sabiny przez Agatę,maltretowanie,przetrzymywanie w opuszczonym domu z opisem po kolei co dokładnie się działo jak np.Sabina próbowała uciec (1796 odcinek),jak Siostra opowiadała Jej o wizjach Jej własnej śmierci(!) (1797-1798 odcinek) kiedy stawało się coraz bardziej gorąco i jak to się mówi atmosfera się zagęszczała,Agata po kawałku omówiła Swój plan,wszystkie intrygi(np.zdradę Natana) po to,aby jak najbardziej zranić Siostrę(podpowiadam Wam tu myśli,abyście mieli już troszkę ogląd jakby to zrobić tak samo podam cytaty,numery odcinków :) liczę,że wszystko się przyda,bo nie raz widziałam,że nawet całe podobne do moich zdania używaliście np.w poście o Agacie,Igorze z moich "wen" to bardzo mnie cieszy :) gdybym miała jeszcze więcej czasu i siły to napisałabym więcej ,ale to i tak czuję będzie ogromy komentarz z resztą jak zawsze i nie chcę też ,aby Wam to przeszkadzało,bo to jednak Wasz Blog nie mój i ja np.uwielbiam czytać Wasze składne,na temat idealnie obmyślone ,genialne i w 100% zgodne z treścią serialu zdania niż Swoje i tak chwilami za bardzo się wczuwałam co Wam przeszkadzało-nie zapomniałam o tym ;) tyle moich osobistych uwag teraz już tylko tekst pomysłu połączcie Sobie to sprzed nawiasu z tym po ,żeby mieć całość),więc dalej napisać jak Daga dowiedziała się z Mikołajem co się dzieje i przyjechali na miejsce,a wcześniej jak Natan od Michała-trenera tenisa,wspólnika Agaty dowiedział się o całym Jej planie,zazdrości o Sabinę i ,że gdzie Sabina może teraz być(iż miał stary dom po babci i mogła go Ona wykorzystać i tam przetrzymywać Sabinę) jak wszystko się skończyło,jak bliscy Sabiny zareagowali na te wieści ,jak się martwili:reakcja Grażyny,Karola i tu może jakiś cytat np.Sabiny:"Ja też nie mogłam w to uwierzyć,na początku myślałam,że to tylko głupi żart..."-Karol:"Obiecuje Ci,że Agata zapłaci za to co Ci zrobiła!"-Sabina:"Tato,a możesz mi obiecać,że Jej wybaczysz...".No właśnie tutaj jak Sabina wspaniałomyślnie wybaczyła Agacie,mówiła,że jest chora,z jednej strony(patrząc na późniejsze wydarzenia po wyjściu Agaty ze szpitala psychiatrycznego,ale i też w nim)

      Usuń
    4. Dokończenie powyższego komentarza:Można mówić o Sabinie,że była naiwna czy jak było w streszczeniu 1839 odcinka kiedy Sabina odwiedza Agatę w szpitalu,chce zeznawać na Jej procesie i jak to mówił Natan :"Ale to nie wszystko Ona chce Jej bronić!"reakcja bliskich,znajomych Sabiny:Radek:"Co takiego?!" Karol:"Wiele razy mnie zaskakiwałaś,ale teraz to wszystko już naprawdę zasługuję na głupotę! Oświadczam Ci,że nie będziesz świadkiem obrony!-Sabina:Co,bo Ty tak chcesz?!-Karol:"Nie,bo załatwiłem to z obrońcą i ma polecenie,aby Cię całkowicie ignorować!-Sabina:"Nie możesz dyktować ludziom...-Karol:"Mogę,mogę,ponieważ ja mu płacę,a jak mi podpadnie to go zwolnię!-Sabina:"To ja go zatrudnię!-Karol:"Przestań mnie prowokować!-Sabina:Nie!Ja będę zeznawała w obronie Agaty czy Ci to się podoba czy nie!I nie masz NIC do powiedzenia!Lepiej to przyjmij do wiadomości!(do cytatów dołączam moje opinie,uwagi jak zwykle nieugięta Sabina :),która wtedy miała i pewnie nadal ma coś ze Swojego charakteru z liceum :) chwilami zadziorna,nieprzystępna,uparta,ale tutaj oczywiście,że w słusznej wręcz szlachetnej sprawie (co wszyscy powtarzali ,że ma po Ojcu tą upartość i coś w tym jest...widać jak Karol starał się zawsze wszystkich rozstawiać po kątach,decydować za innych,mówić im co mają robić,ustawiać życie ;/ choćby Swojej córeczce...Sami wiecie jaki był(bo chwila obecna nie ma NIC wspólnego z tamtymi czasami,to nie są już te same postaci mimo,że Karol jak zwykle robi wszystko co możliwe ,aby ocalić Sabinę skoro chce wysadzić szpital,aby lekarze nie odłączyli Sabiny od aparatury podtrzymującej życie to ja zaglądając do obecnych odcinków...aż mnie cofnęło,ale negatywnie to już taka dygresja :0 i ,abyście nie zgubili sensu wypowiedzi łączcie Sobie zdania sprzed nawiasów,które z resztą są właśnie na takie dodatkowe uwagi,odniesienia z tymi po ,bo to są dokończenia)


      Dokończenie powyższego komentarza:można mówić o Sabinie,że była naiwna czy jak było w streszczeniu 1839 odcinka kiedy Sabina odwiedza Agatę w szpitalu,chce zeznawać na Jej procesie i jak to mówił Natan :"Ale to nie wszystko Ona chce Jej bronić!"reakcja bliskich,znajomych Sabiny:Radek:"Co takiego?!" Karol:"Wiele razy mnie zaskakiwałaś,ale teraz to wszystko już naprawdę zasługuję na głupotę! Oświadczam Ci,że nie będziesz świadkiem obrony!-Sabina:Co,bo Ty tak chcesz?!-Karol:"Nie,bo załatwiłem to z obrońcą i ma polecenie,aby Cię całkowicie ignorować!-Sabina:"Nie możesz dyktować ludziom...-Karol:"Mogę,mogę,ponieważ ja mu płacę,a jak mi podpadnie to go zwolnię!-Sabina:"To ja go zatrudnię!-Karol:"Przestań mnie prowokować!-Sabina:Nie!Ja będę zeznawała w obronie Agaty czy Ci to się podoba czy nie!I nie masz NIC do powiedzenia!Lepiej to przyjmij do wiadomości!(do cytatów dołączam moje opinie,uwagi jak zwykle nieugięta Sabina :),która wtedy miała i pewnie nadal ma coś ze Swojego charakteru z liceum :) chwilami zadziorna,nieprzystępna,uparta,ale tutaj oczywiście,że w słusznej wręcz szlachetnej sprawie (co wszyscy powtarzali ,że ma po Ojcu tą upartość i coś w tym jest...widać jak Karol starał się zawsze wszystkich rozstawiać po kątach,decydować za innych,mówić im co mają robić,ustawiać życie ;/ choćby Swojej córeczce...Sami wiecie jaki był(bo chwila obecna nie ma NIC wspólnego z tamtymi czasami,to nie są już te same postaci mimo,że Karol jak zwykle robi wszystko co możliwe ,aby ocalić Sabinę skoro chce wysadzić szpital,aby lekarze nie odłączyli Sabiny od aparatury podtrzymującej życie to ja zaglądając do obecnych odcinków...aż mnie cofnęło,ale negatywnie to już taka dygresja :0 i ,abyście nie zgubili sensu wypowiedzi łączcie Sobie zdania sprzed nawiasów,które z resztą są właśnie na takie dodatkowe uwagi,odniesienia z tymi po ,bo to są dokończenia)

      Usuń
    5. Dokończenie powyższego komentarza:dokończenie myśli,że można mówić iż Sabina była bardzo naiwna,że padła ofiarą typowego syndromu sztokholmskiego ALE: chciała dobrze i patrzyła z innej perspektywy co Agata-Jej mówiła,jak Ojciec Weksler Ją traktował,że to Ona powinna mieć Ojca,pieniądze,szczęśliwe dzieciństwo...,że Weksler zapomniał o Niej,ale zapłaci Jej za to...Sabina jako jedyna rozumiała co może czuć Jej Siostra i chciała Jej pomóc ,zeznała na korzyść Agaty,broniła Jej i tym też pomogła wyjść Agacie ze szpitala,zapewniła mieszkanie,opłaciła Je,odwiedzała Ją w szpitalu ogromnie wiele dla Niej zrobiła oraz bardzo mocno związała się z Agatą,co Wy pięknie,wzruszająco ujęliście w jednym z postów właśnie o Sabinie ostatnio-kocham Was za to zdanie i nie tylko:"Nawet nie przeszkadzały Jej kolejne intrygi Agaty,Sabina mocno przeżyła tragiczną śmierć starszej Siostry"-CUD!Tak właśnie było...(bardzo Was za to szczególnie cenię,że świetnie podsumowujecie daną sytuację,super przedstawiacie uczucia bohaterów,pamiętacie o każdym szczególe!I potraficie spojrzeć bez emocji w przeciwieństwie do mnie i napisać nie raz krótko,ale na temat z tym co najważniejsze podsumowując odpowiednią ripostą!)I potem można też dołączyć osobno lub razem z tym bonusem wspominkowym odwiedziny Agaty przez Sabinę w szpitalu,Jej postawę wobec Agaty i jak wszyscy ostrzegali Ją przed Nią tu cytaty choćby Dagi:"Nie wiesz czy Ona znowu Cię nie skrzywdzi i NIGDY nie będziesz miała takiej pewności..." lub:"Ona Cię znowu wykiwa...NIE ROZUMIESZ tego?!-Sabina:"Nie bardzo!"-Daga:"Sabinka przyznaj się lubisz jak Ci ktoś wchodzi na głowę!-Sabina:"Szczerze coraz mniej..."Daga:"To może coś z tym zrobisz!(chodziło o to,że Sabina chciała Agatę ponownie zatrudnić w Salonie Mody Swoim tak jak przed porwaniem i Daga,Radek wszyscy stawiali ogromne :VETO(!)...nie zgadzali się i najbardziej Daga ukochana przyjaciółka Sabiny(tak mi i nie tylko mi Jej brakuje ;(( to już 2 lata i 4 miesiące bez ukochanej Dagi...) starała się Jej przemówić do rozsądku,ale Sami wiemy jak była Sabina uparta coś Sobie postanowi nie zmieni tego tak jak Daga "zwołała posiedzenie" w dniu wyjścia Agaty ze szpitala:"Pamiętacie co było jak odpuściliśmy Igora-mało Jej nie zakatował!-Radek:Daga,Daga,a pamiętasz co było jak próbowaliśmy wybić Sabinie Igora z głowy-odwróciła się od Nas-Mikser:"Radek ma rację jedyne co nam pozostało to być blisko Sabiny i patrzeć Agacie na ręce!"-Daga:"Czyli co?!My mamy grzecznie siedzieć i czekać aż Agata Ją poćwiartuje?!NO "świetny" plan Panowie!Będziemy siedzieć i czekać na kłopoty!A przy Agacie na pewno nam ich nie zabraknie ,możecie być tego pewni!"-te cytaty jak najbardziej oręduje ,że tak powiem nawołuje,abyście włączyli znaczy te niektóre i te ,które Sami wybierzecie,bo wszystkiego Wam na tacy nie podam-tak dobrze nie ma  ,choć czemu nie lubię dużo pisać wszystkie są tu związane z chorobą Agaty-wyjściem ze szpitala-wszystko to wiąże się z wątkiem w opuszczonym domu-po to też to piszę ,abyście nie odpisali,że nie ma o czym postu robić,brakuje Wam materiałów...to bym się ciuteczkę zdenerwowała ;) i oczywiście to są już takie bardziej "odległe cytaty" np. z rozmów paczki czy Dagi z Sabiną próbujące Ją przekonać do zmiany zdania,pouczające,ale np. związane z nawiązaniami do Igora,czy pracy Agaty w Salonie,więc wiadomo ,że wszystkich nie uwzględnicie,ale to moim zdaniem właśnie widzę to jako taki post z mnóstwem cytatów właśnie tych przy wyjściu ze szpitala Agaty,o Jej ponownej pracy w Salonie,zdaniu całej paczki o decyzjach Sabiny np.Dagi,Radka,Miksera czy Błażeja ale też Natana:"Została tylko farmakologicznie ustabilizowana to WCALE NIE ZNACZY ,ŻE JEST ZDROWA(!)..."-Sabina:"Dobrze,a gdyby to była Twoja Siostra to co byś zrobił?Zostawił byś Ją w szpitalu?Ona nie ma nikogo,więc mam nadzieję,że rozumiesz." ,ale dokańczając myśl szczególnie z tymi z opuszczonego domu dotyczące wizji śmierci Sabiny,wyznań Agaty np. O Karolu,O Natanie itd.

      Usuń
    6. Dokończenie powyższego komentarza:napiszę wyrywkowo,bo nie będę Wam całych odcinków pisać ,a uwierzcie gdyby siedzenie przy monitorach nie byłoby takie niezdrowe to dlaczego nie :) znam na pamięć! Mogę przysięgnąć to co tu teraz widzicie wszystko z głowy,ja nic nie przepisuje! Stąd za drobne błędy przepraszam!kończąc myśl np.cytat:"Wsiądziesz do samochodu,wpadniesz w poślizg na zakręcie,Twój Samochód wpadnie do rzeki,telefon zamoknie nie będziesz odpowiadać na wiadomości w końcu po pary tygodniach lub miesiącach w końcu Cię znajdą...TO BĘDZIE STRASZNY WIDOK!AŻ SIĘ GO BOJĘ!PEWNIE BĘDĘ MUSIAŁA ZIDENTYFIKOWAĆ ZWŁOKI!" LUB "kurcze,zapomniałam o szampanie,chociaż głupio by było,gdyby w trakcie sekcji zwłok wykryli,że byłaś pod wpływem alkoholu za kółkiem.W końcu będziemy żegnali prawdziwego Aniołka..." lub tu moimi słowami bez cytatu Agata opowiada Sabinie po kolei próbując odebrać Jej rodzinę,wszystko na czym Jej zależało jak potem mówiła Natanowi już po wyjściu z całej sytuacji i tu o miłym popołudniu spędzonym z Grażyną,Dagą w drogerii np. potem jak mówiła co będzie robić po śmierci Sabiny mówiąc ironiczno-współczujacym udawanym głosem :"W końcu po tylu latach odzyskałam Siostrę...miałyśmy tyle planow,to takie niesprawiedliwe...MOJA MAŁA SIOSTRZYCZKA!..."-:"Ech ten płacz mi jeszcze trochę nie wychodzi,no,ale nic poćwiczy się ZAWSZE UMIAŁAM PŁAKAĆ NA ZAWOŁANIE"(czy to nie przydało się Agacie po wyjściu ze szpitala przypomnijcie Sobie atak Agaty z 1876 odcinka ,a potem już odwieziona przez Sabinę do szpitala:"KOLEJNY OSCAR DLA TEJ PANI!Agatka jesteś niesamowita!" czy jak wypluła tabletkę daną przez lekarza na "atak" ,czy wycinała obrazki w szpitalu obrazujące Sabinę z urwaną głową...tu się mogę rozpisywać na miliony zdań!Ale po prostu krótko jak w Waszym genialnym poście nie wiadomo było jak do końca było z tą chorobą,ona po prostu nie minęła i nie wiemy czy zachowanie Agaty było świadome czy nie,która osobowość była prawdziwa-to też tego typu wyrażenia proszę uwzględnijcie w tym poście choćby jak mówiła Sabinie o wizjach Jej śmierci widać było te dziwne zachowania,potem zmianę osobowości w szpitalu :"Sabina,ja nie chciałam zrobić Ci krzywdy..." i jak idealnie to ujęliście chyba do końca serialu będziemy się zastanawiać czy wtedy faktycznie Agata tutaj mówiła prawdę i chciała się zmienić...tego już się raczej nie dowiemy ja po postem o Agacie z 19 lipca mam jeszcze mój tekst do skończenia,a więc zrobię go ,wstawię i liczę,że odpiszecie :) tam jest właśnie kwestia choroby Agaty,świadomości itd.podsumuję słowami Grażyny:"(po postrzale i ujawnieniu całej już mistyfikacji śmierci Igora,ale o tym się nie rozpisuje,bo to nie w tym temacie,ale powiązane oczywiście chodziło,że Sabina traciła już kontakt z rzeczywistością i Natan mówił ,że to przez narkotyki,którymi faszerował Ją Igor no właśnie... Sabina:"Ale nie tylko On,Zuber i ...Agata też brały w tym udział...Jak Ona mogła mnie ZNOWU OSZUKAĆ(A PRZYPOMNIJCIE Sobie PRZYTOCZONE PRZEZE MNIE SŁOWA DAGI PRZY WYJŚCIU AGATY ZE SZPITALA...)...Agata musiała od początku wiedzieć,że Piotr-to Igor(wiemy,że tak nie było ,bo nie tak od razu od 1888 odcinka jak Olgierd wołał Igora,bo zapomniał okularów...ciekawe jak Sabina się o tym wszystkim dowiadywała jak Jej to np. Natan by mówił nie pokazali tego ,a szkoda...)"Grażyna:"Nie,akurat tego nie możemy być pewni(miała rację...)-Natan:"Zobaczymy co Igor powie w zeznaniach!"-Grażyna:"No"-Sabina:Jak Ona mogła..."-Grażyna:(bardzo ładnie i bardzo rozsądnie się tutaj zachowała bardzo lubię Ją za ten tekst,tą uwagę w stosunku do Sabiny :) ):Sabina,ja nie chcę Jej bronić,ale Ona naprawdę nie była świadoma tego co robi,(,(no właśnie jak już pisałam krotko się jeszcze odniosę Agata sprawiała wrażenie świadomej,ale ja uważam ,zę tak nie było,że to dobre oblicze w szpitalu :Sabina,ja...nie chciałam zrobić Ci krzywdy...",że to jest prawdą ,a potem przez to ,że Agata fakt trochę na pewno manipulowała

      Usuń
    7. Dokończenie powyższego komentarza:choćby nawet lekarzy w szpitalu,co ludzi na innych forach szokowało,że "dali się na TO nabrać",aby wyjść z Niego i UDAWAĆ dobrą siostrzyczkę,zmienić po prostu taktykę jak mówiła Daga,która odwiedziła Agatę w 1845 odcinku to też bardzo ważne,ale to już kiedyś cytowałam na 100%,ale nie była właśnie świadoma,że jest chora i nie brała tych leków co widzieliśmy po wyjściu Sabiny z nowego mieszkania Agaty w 1845 odcinku po Jej odebraniu ze szpitala oraz w 1876 odcinku po Jej ataku choroby w salonie Sabiny ,choć patrząc na dalsze słowa[..]"Kolejny Oskar dla tej Pani!" udawanym,ale właśnie trudno się już zorientować,każdy widz odbierał to inaczej-ja uważam w ten sposób,słyszała ,że jest "rąbnięta" tak powiedziała Igorowi vel Piotrowi w 1890 odcinku po wyjściu na jaw jego prawdziwej tożsamości ,ale nie chciała się leczyć,nie docierało to do Niej do końca i skoro faktycznie choroba była ,a tak w serialu było powiedziane i definiując ją w rzeczywistości(czytałam o niej lekarz mówił Sabinie w szpitalu"choroba afektywna dwubiegunowa" Wy w postach piszecie schizofrenia ,ale to NIE jest to samo! Agata mogła mieć połączone schizofrenie z epizodami dwubiegunowymi-troszkę się na ty znam ;),ale nie było w serialu mowy o dosłownie samej schizofrenii)to nie możemy już wiedzieć co było "naprawdę" ,czyli świadome,a co już nie ,bo jak raz Wam pisałam i rozmawialiśmy o tym o różnicach między Agatą i Igorem tak też ludzie pisali Igor to analityczny,dzialający krok po kroku przestępca W PEŁNI ŚWIADOMY swojego zachowania (raczej) mimo nazywania Go z wiadomych względów przez Wekslera psychopatą nie raz ,a Agata była chora faktycznie stąd tu w szpiatlu,jeśli te leki miała obowiązkowo dożylnie podawane lub sprawdzane czy na 100% je zażyła to mogła być poprawa i pzreprosiła Sabinę to była ta taka "zdrowa" osobowośc,ale zdarzały się też pewnie epizody nieświadomości tej "złej,niezdrowej" tak to wam wytłumaczę i zaczynała znów planować jak pozbyć się Siostry-Sabiny,bo na tym to polegało,że tak było,że Ojciec Ją zostawił,że nie miała takiego życia jak Sabina to w chorobie się wyolbrzymia to i jest się zdolnym do takich rzeczy jak podpalenie domu z Sabiną i Natanem-zdrowy człowiek by tego nie zrobił ,choć Igor fakt postrzelił Krola,próbowal wyłudzić Jego majątek ,a przede wszystkim zabił Agatę i co nie raz mówiła pisałam Wam trafiła kosa na kamień ,czyli Agata na Igora tak też ludzie pisali i tak było na pewno rozumiecie o co mi chodzi i Igor wykorzystał słabość Agaty...to już wiemy,ale dokańczając no Jego zachowanie też normalne nie było wiadomo nikt się tak nie zachowuje,ale był zdrowo myślący inteligentny planował krok po kroku z planami B,C,D nie działał impulsywnie tak jak Agata w opuszczonym domu przede wszystkim nie miał tych ataków szalu takich ataków szalu(chorobowych) ,bo zwykle miewalł jako mężczyzna mający problemy z agresją i przemocą wobec kobiet ,czuli damski bokser co wiemy do Izy,Sabiny,ale też Agaty(1898 odcinek),ale nie wycinał obrazków jak Agata w szpitalu, nie mówił do Nich itd. po Jej wzroku było "TO" widać...tak ja uważam na temat Agaty i jak na Siebie to się streściłam bo nawet nie opisywałam już szczegółowo zagadnienia trafiła kosa na kamień i o śmierci Agaty bo o tym z Wami pisalam :) to wszystko mozecie w poscie w 100% wykorzystac udzielam praw autorskich ;) ) co już przytaczałam :(koniec cytatu Grazyny)bardzo chciałaś wierzyć,że wyzdrowiała,ale tak naprawdę to się nigdy nie stało![...]tu dalsza część tekstu-propozycja Grażyny na wyjazd Sabiny na parę miesięcy i tak też było,aby odpocząć od tego wszystkiego ,ale to już nie związane.Dokanczając już ostatnią myśl można dać w takim poście wspominkowym dużo cytatów,numerów odcinków,zwiastun jak Agata przetrzymywala Sabinę w opuszczonym domu,aby każdy mógł tam szybciej zajrzeć :) ,a ja tylko już skończę tą jedną myśl:można dać duzo szczegółow jak Sabina mimo wszystko mówiła, myślała ciepło o Siostrze

      Usuń
    8. Dokończenie powyższego komentarza:próbowała też zmienić postawę Wekslera jako Ojca wobec też przecież Jego Córki Agaty tu cytaty:”Ona nie zasłużyła na to co Ją spotkało,a teraz nawet nie ma jak się bronić!” i tutaj pokazała ,że Karol źle postępowal :”Sabina wszystkim się zajmę z resztą jak do tej pory tylko proszę Cię,abyś się do tego wszystkiego więcej nie wtrącała,a najlepiej w ogóle zapomniała o Agacie!”Sabina:”Przecież wiesz,że to nie jest Jej wina ,że jest chora!”-Sabina:”Pieniędzmi się nie da tego załatwić nawet TWOIMI!” –Karol:”Przecież tłumaczę Ci…-Sabina:”Nie,tato dobrze wiesz,że Jej nie pomożesz!I nawet nie mów mi,że się mylę…” Sabina bardzo mądrze mówiła ,Karol zawsze jak już napisane jest wyżej starał się załatwiać pieniędzmi,szybko,nie zwracał uwagi na uczucia drugiej osoby,można powiedzieć ,że był zimny,chłodny,bez uczuć,ale jak się nie raz okazywało to tylko pozory ,a Weksler ma uczucia ,ale też niestety ciężki charakter do dogadania się…ważne,aby to też tu jeszcze ukazać i rozpisałabym się bardziej,ale w tej chwili już nie ma chyba takiej potrzeby,przemyślę jeszcze jaką weną mogę was wypełnić i za jakiś czas może jeszcze jakiś pomysł podsunę,ważne,abyście ten temat wzięli pod uwagę,rozważyli i po Swojemu napisali,jeśli by się Wam spodobał lub coś podobnego,a to moje to tylko natchnienie i rozważyli tego typu np.nagłowek:”Dokładnie 4-LATA TEMU KOSZMAR SABINY PRZEZ AGATĘ! Pamiętacie wszystkie te odcinki i sceny?Czas sobie to przypomnieć!”To tylko przykład tytułu,Wy zrobicie to o niebo lepiej :) ,liczę,że to wszystko wyżej,te cytaty moje spostrzeżenia jako „Wasze” będą mogły się przydać ja jestem tylko wsparciem i prekursorem pomysłu ;) mam nadzieję,że ogólnie zrozumieliście tu mój przekaz w tej wiadomości co trzeba przedstawić,kogo w jakim świetle ,jakie cytaty można uwzględnić ,jeszcze Sobie to Sami dopracujecie :) to miłego wieczoru życzę,a jak kiedyś już np.będziecie mieć mejla to już tylko tam czasem w wolnym czasie napisze jakiś pomysł,propozycje JAK BĘDZIECIE CHCIELI ,bo nie chce przeszkadzać,ani się narzucać kiedy sama mam mało czasu.Mam nadzieję,że miło się to będzie Wam czytać,błędów raczej nie ma ,wszystko jest składne,dopracowane w miarę możliwości i mam nadzieję,że zastanowicie się konkretnie czy uwzględnić ten pomysł :),bo zapewniam Was nie tylko ja będę to czytać,wspominać,cieszyć się czy wzruszać takich osób jest dużo,dużo więcej,ale nawet o tym może nie wiecie,może Blog nie jest jeszcze aż tak popularny jak byście/byśmy chcieli,ale na pewno to się zmieni i stąd może nie ma tak dużo komentarzy ,ale oprócz mnie komentuje tu jeszcze kilkanaście osób ,a wchodzi na pewno dużo więcej :) ,wierzcie mi to ma sens,nie kierujmy się tylko cyframi(kiedyś pisaliście mi ,że największą liczbę wejść mają te posty o bieżących sprawach,wątkach w serialu czy streszczenia to zrozumiałe ),ale z takich bonusów też dużo osób się ucieszy (można też połączyć nie raz posty,bo rozumiem,że nie będziecie po kolei pisać o każdym wydarzeniu w serialu sprzed lat ,ale od czasu do czasu na te najciekawsze,wyjątkowe można czas poświęcić i np.łączyć np.wątek „koszmaru minionego lata „ z Zygmuntem i paczką wymieniany przez ludzi jako jeden z najlepszych w serialu oprócz tego z Agatą można tu być kreatywnym i wtedy ,ani materiałów Wam nie zabraknie ,ani czytelników :) ),bo z tego co czytałam w rankingu na stronie filmweb.pl wątek opuszczonego domu jest wymieniany jako jeden z najlepszych,najciekawszych i ZA SZYBKO ZAKOŃCZONYCH ,a świetnych wątków :) w historii serialu! Naprawdę ,aż sama się zaskoczyłam to miłego wieczoru życzę,pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    9. Chcę opowiedzieć światu o wspaniałym człowieku, doktorze Agbazarze z AGBAZARA TEMPLE, który wniósł radość do mojego małżeństwa po 2 latach rozwodu z mężem i czwórką dzieci. Zrobiłam wszystko, aby przywrócić ich do mojego życia, ponieważ bardzo ich kocham tak bardzo, że w zeszłym miesiącu przyjaciel przedstawił mnie rzucającemu zaklęcia, który zrobił wszystko duchowo i sprowadził je z powrotem w ciągu 48 godzin, teraz jesteśmy razem i szczęśliwi jeszcze bardziej niż wcześniej. Możesz skontaktować się z tym wspaniałym rzucającym zaklęcia, aby rozwiązać własne problemy w związku, za pośrednictwem poczty elektronicznej, tak jak ja to zrobiłem na: ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń pod numer +2348104102662

      Usuń
  2. Przepraszam,jutro dokoncze ten mój komentarz o pomyśle na post ,jeszcze jest nieskończone nie czytajcie jeszcze ;) Choc pewnie i tak nie możecie ,dobrej nocy!

    OdpowiedzUsuń
  3. It's amazing. I was despaired by the infidelity of my husband. From now on, he stays home at night and our couple comes back to life. A big thank to Dr Obodo , incase you need help get in touch templeofanswer@hotmail . co . uk or whatsapp + 234 8155 42548-1

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcę opowiedzieć światu o wspaniałym człowieku, doktorze Agbazarze z AGBAZARA TEMPLE, który wniósł radość do mojego małżeństwa po 2 latach rozwodu z mężem i czwórką dzieci. Zrobiłam wszystko, aby przywrócić ich do mojego życia, ponieważ bardzo ich kocham tak bardzo, że w zeszłym miesiącu przyjaciel przedstawił mnie rzucającemu zaklęcia, który zrobił wszystko duchowo i sprowadził je z powrotem w ciągu 48 godzin, teraz jesteśmy razem i szczęśliwi jeszcze bardziej niż wcześniej. Możesz skontaktować się z tym wspaniałym rzucającym zaklęcia, aby rozwiązać własne problemy w związku, za pośrednictwem poczty elektronicznej, tak jak ja to zrobiłem na: ( agbazara@gmail.com ) LUB zadzwoń pod numer +2348104102662

    OdpowiedzUsuń