Zeznania płaczącej Sylwii, która opowiadała na sali rozpraw jak to Radek ją skrzywdził brzmiały jednak tak przekonująco, że widmo odsiadki zajrzało w oczy Zielińskiemu. Jedyną deską ratunku miał być dla niego były nauczyciel z liceum Sylwii, który miałby opowiedzieć przed sądem jak przed laty kobieta wywołała seks skandal w szkole i zniszczyła mu karierę.
Jednak świadek w ostatniej chwili nie stawia się na rozprawie. W dniu procesu Zielińskiego, w 2664 odcinku "Pierwszej miłości", przekazuje mu złą wiadomość - nie może mu pomóc i ujawnić przed sądem prawdziwego oblicza Sylwii. Radek powoli traci nadzieję na korzystny wyrok, ale od czego ma Jowitę. W 2665 odcinku "Pierwszej miłości" Jowita nie zamierza się poddać i staje w obronie ukochanego. Początkowo wszystko idzie nie tak. Ponieważ główny świadek się nie stawił, Jowita postanawia improwizować. Jej akcja przynosi skutek, a Sylwia pierwszy raz czuje się zagrożona. Dzięki jej zeznaniom Radek zostaje uniewinniony i odzyskuje dobre imię.
Niestety szczęście Zielińskiego trwa zaledwie kilka chwil. Po przywróceniu go do redakcji jest podekscytowany, że będzie mógł pracować z przyjaciółmi i ukochaną. Jego dobry humor znika, gdy okazuje się, że Sylwia zostaje w firmie. Cóż Zieliński, Jowita i Sylwia w jednym miejscu pracy? Będzie wybuchowo, a awantury są nieuniknione.
fot ATM Grupa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz