Wszystko zaczęło się 1793. odcinku. Jakże naiwna była ta nasza Sabina. A tak się cieszyła i tak ochoczo planowała wspólny wyjazd z siostrą do Kopenhagi. W swej naiwności wierzyła, że dzięki wakacjom zapomni o tym jak bardzo złamała jej serce zdrada Natana... Już w trakcie podróży siostra podała blondynce środki nasenne do kawy. Wkrótce Sabina zaczęła źle się czuć, a Agata "troskliwie" się nią zajęła wpakowując ją do auta i zupełnie zmieniając ich wspólną trasę.
"Chodzi o to kochana siostrzyczko, że zabrałaś mi wszystko, a ja postanowiłam to odzyskać"Następnego dnia zdezorientowana i przybita Wekslerówna budzi się w opuszczonym, zrujnowanym domu. Jej ruchy są skrępowane, ponieważ jest przywiązana do fotela. Dziewczyna nie wie co się dzieje. Tym bardziej zaskakuje ją widok siostry wchodzącej do pomieszczenia z nieskrywanym uśmiechem satysfakcji. Przerażona żąda od Agaty wyjaśnień. To co od niej słyszy mrozi jej krew w żyłach.
"Agata co Ty wyprawiasz? -Naprawdę się nie domyślasz? Niedługo zajmę Twoje miejsce"Choć z reguły na odkrycie motywów zbrodniarzy musimy trochę poczekać, to tym razem było zupełnie inaczej. Skowrońska zdradza siostrze, że nienawidzi jej, ponieważ ta otrzymała od życia wszystko! Świetnie prosperującą firmę, wspaniałego i zakochanego w niej mężczyznę, wspierających przyjaciół, ale przede wszystkim otrzymała miłość ojca, której zawsze brakowało starszej córce Karola.
Siostra z satysfakcją opowiedziała Sabinie szczegóły jej romansu z Natanem i o ustawionej sytuacji z Michałem (który udawał, że znęca się fizycznie nad Agatą). Powoli zaczynała odkrywać przed nią kolejne fakty jak zamierza przejąć miejsce Sabiny w każdym aspekcie życia. Wkrótce postanowiła zmusić siostrę do podpisania dokumentów, dzięki którym Salon Mody przejdzie w jej władanie. Jeszcze tego samego dnia przebiegła Skowrońska zjawia się u przyjaciół Sabiny i tłumaczy, że ich szefowa postanowiła przedłużyć swój urlop.
Warto wspomnieć, że Sabina okazała się prawdziwym chartem ducha i gdy odkryła, że po dobroci z siostrą nie wygra, postanowiła nie ułatwiać jej zadania próbując z nią walczyć. A to opluła siostrę, a to próbowała ją uderzyć. Udało jej się nawet wywinąć z pułapki i rozplątać więzy. Niestety jej oprawczyni dopadła ją podczas ucieczki i brutalnie pobiła.
Zdawało się, że Agata przemyślała każdy swój ruch. By uśpić czujność bliskich Wekslerównej wysyłała z jej telefonu smsy do Grażyny i Dagi. A żeby jeszcze bardziej podrujnować psychikę siostrzyczki opowiada jej w jakim kostiumie zdecyduje się ją pochować!
Niestety z Natana bohater był raczej nieporadny. I mimo, że już niemal uwolnił swoją księżniczkę to wtem do akcji powróciła nasza czarownica vel wiedźma vel czarna bohaterka. Agata, bo o niej oczywiście mowa, wykorzystała chwilę nieuwagi Wójcika i wkrótce on też stał się jej zakładnikiem.
Agata wyczuwa moment triumfu. Będzie mogła uśmiercić kochanków razem. Rozlewa po opuszczonym domu benzynę, a wychodząc z niego wyrzuca zapałkę. Uwięzieni Natan i Sabina przeczuwają swój koniec. Bajki jednak mają dobre finały. Resztkami sił zakochanym udało się uwolnić z więzów. Dla Wekslerównej był to jednak zbyt duży wysiłek i jej narzeczony musiał ją wynieść z płonącego budynku, a następnie przeprowadzić pierwszą pomoc.
Po chwili w okolicy budynku pojawiły się odpowiednie służby. Skąd? A tu warto przypomnieć, że zanim Natan wpadł w ręce Agaty zdążył poinformować Dagę i Miksera, że znalazł samochód Sabiny i podzielić się z nimi swoimi podejrzeniami co do Skowrońskiej. Przerażonym przyjaciołom w końcu udało się namierzyć kobietę i wezwać pomoc.
I w czasie gdy odpowiednie służby zajęły się naszymi rannymi kochankami, Agata triumfowała w samotności. Gdy do jej drzwi zapukała policja ona zrelaksowana otwarła z lampką wina w ręce. Badania dały jednoznaczny obraz Skowrońska ma schizofrenię. Kobieta trafiła do szpitala psychiatrycznego.
Ale to nie koniec tej historii. Bowiem nasza kochana Sabina postanowiła chyba pobić rekord naiwności i dobrego serca. Wybaczyła zdradę Natana oraz nikczemne zachowanie swojej siostry. Jako jedyna zaczęła odwiedzać Agatę w szpitalu.
I tak oto historia dobiegła końca. Mamy wrażenie, że scenarzyści mocno zainspirowali się bajkami. Mamy tu wszakże i księżniczkę, i jej złą siostrę oraz księcia, który narozrabiał, ale w ramach zadośćuczynienia próbował w heroiczny sposób uratować ukochaną. Oczywiście w wersji PM ta bajka została podrasowana o kilka brutalnych scen dla bardziej dorosłych widzów. Cóż widać inspiracja bajkami wychodzi na dobre, ponieważ do dziś jest to jeden z wątków budzących najsilniejsze emocje.
fot ATM Grupa
Świetnie się spisaliscie :)bravo :pomysł,tekst i cytaty majersztynkt !Naprawdę genialnie wyszło ,to ciekawa seria warta kontynuowania w innych wątkach- RETRO ,można być w 100% zadowolonym ,gratuluję tak wspaniale wykonanej pracy, :)!Naprawdę ciekawie napisane ,super język ;) cóż każda bajka powinna mieć szczęśliwe zakończenie :),te cytaty-bardzo dobry pomysł ,cieszę ,że się przydały i ,że wykorzystaliście te motywy ,które napisane były w komentarzach ,takim bardzo specyficznym językiem napisaliście ,bardzo fajnie się to czyta :) duże brawa!Oby jeszcze w przyszłości coś podobnego takim "jeżykiem" powstało ,naprawdę warto przeczytać ten post :),idealnie spełniliście prośbę widza ,a może widzów ,bo na pewno dużo osób chciałoby przypomnieć Sobie te wspaniałe ,a zarazem straszne chwile ,bardzo wciągający wstęp zrobiliście i tytuł , w nawet dość śmieszny ,ale prawdziwy ,groteskowy sposób przedstawiliscie postać szczególnie Natana,ale i Agatę czy Sabine ,super :),a to określenie"nasza czarownica vel wiedźma vel czarna bohaterka"-genialnie wczuliście się w rolę! ;),Oby więcej takich postów,z tym sposobem pisania ,naprawdę nie wiem co więcej napisać ,możecie być z Siebie bardzo dumni i zadowoleni -ja jestem , pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń<3! Jak miło czytać takie słowa. Z tym tekstem było tak, że najpierw zbieraliśmy się przez miesiąc by go w ogóle zacząć, a jak już przyszedł pomysł to kilka dni i napisane, dlatego tym bardziej cieszymy się, że nasze baśniowo -groteskowe podejście do tego tekst przypadło do gustu
UsuńJa też się cieszę :) nie spodziewałam się ,że w tak nietypowej formie tekstu ,języka spotkam mój ukochany ,długo wyczekiwany post ,aby było warto , jesteście w tym co raz lepsi :) ,za to ja nie mam ostatnio kompletnie weny ,więc komentarz jak na mnie ,a moim okiem dość "skromny" nie prawda?;) I cóż rozumiem,materiały na pewno też trzeba było długo zbierać ,tak to jest jak jest się bardzo dokładnym i najlepszym w tym co się robi -TAK trzymać!:)Wyłapaliscie też bardzo dużo szczegółów(za co Was uwielbiam!>3) np.ten "chart ducha" Sabiny jak wiedziała,że z Agata po dobroci nie da rady i do niczego nie dojdzie jak napisaliście :)"a to opluła siostrę czy uderzyła" cóż to wszystko prawda wciąż mam te odcinki przed oczami- 1796 pobicie Sabiny przez Agatę przez Jej próbę ucieczki :) musicie mi wybaczyć nie jestem pewna ,w którym odcinku Agata opowiada szczegółowo o intrydze z Natanem i Michałem co podsumowywuje :"Niedługo zajmę Twoje miejsce i nikt nie będzie po Tobie płakał nawet Twój zakichany Natan!" tu Sabina opluła Agatę po czym ta Ją uderzyła wypowiadając właśnie te słowa,ale spokojnie poradzę Sobie to znaczy ,że muszę odświeżyć te odcinki :) i je znajdę ,dam sobie radę ,ale Wy musieliście pewnie bardzo dokładnie "przestudiować" każdy odcinek od 1793-1800 jak i 1838/1839 ale,ale o wyjściu ze szpitala już tak nie napisaliście ,tylko o samym porwaniu,ale wspomnieliscie w po prostu fajny sposób o "naiwności Sabiny"-dosyc ostro powiem Wam :) tak jak rewolucyjny post ,widzę,że nie bójcie się wyrazić Zdania Swojego jak i to pewnie w większości Fanów serialu ,bo o tej naiwności Sabiny czytałam co ludzie pisali :/,a to takie nawet jakby przykre oczywiście wpisy ,a nie sam fakt wybaczenia Sabiny -Agacie ;),bo to w końcu napędziło dalszą akcje ,ale rozumiem,że nie wspomnieliscie tu tej dalszej akcji,czyli o mistyfikacji śmierci Igora,bo to było w innym poście i o Nim i o absurdach i o samej Agacie-w poście z 17 lipca ,choć o może samym fakcie choroby czy ataku z 1876 odcinka ,bo on był ważny,a chyba nie znalazł tak miejsca w postach i o samej śmierci ,ale ok wiem nie mogę się zapędzić ,bo to jest o samtm porwaniu Sabiny przez Agatę i jak wskazuje tytuł i o tym pisaliśmy i na to się umawialiśmy ,więc wszystko dobrze ,a o *Sabina mocno przeżyła tragiczna śmierć starszej siostry" napisaliście w poście o wszystkich osobach bliskich sercu Sabiny ,więc tu nie ma problemu jedynie ten atak psychiczny ,czyli sam fakt choroby by można było dodac oraz o "wyposażeniu" jakie załatwiła Agacie Sabina ,czyli do 1844 odcinka,bo potem Agata spotyka "Piotra",a jak nie raz pisałam moim zdaniem jakby za szybko ,że za mało było pokazane to życie Agaty tuż po szpitalu właściwie tylko jak wróciła do swojego nowego domu i Sabina dała Jej pieniądze i powiedziała o opłaceniu mieszkania oraz następny dzień jak proponowała Jej powrót do pracy w Salonie Mody i był to dzień "odwiedzin" najpierw Karola ,który jakoś starał się zmienić front do Corki(napisze w miarę krótko ,bo nie chce tak dużo jak kiedyś) i cóż lepiej późno niż wcale...,bo to po czesci wina Karola tego co się stało z Sabina co opisuje tutaj w genialny sposób Wasz post i Dagi ,która nie dała się zwieść sztuczkom Agaty ;)po krotce "Ja nie wierzę w ramach Twiga wielką ,cudowna przemianę!-Agata:"Nie rozumiem o co Ci chodzi..."-Daga:"Oskar dodatek Pani i to drugi!(stąd Agata potem mówiła po swoim ataku w szpitalu w tym właśnie 1876 odcnkiu :"Kolejny OSCAR dodatek Pani!")wcześniej to była tylko rozbiefowja ,krótki metraż ,dopiero teraz pokażesz na co Cię stac!Uspisz czynność Sabiny i dopiero potem uderzysz!Mam rację?!-Agata:"Co to są za brednie!-Daga:"Nie pozwolę ,żebyś drugi raz skrzywdziła Sabine ,będę Cię bacznie obserwować i pamiętaj ,że od tej pory jestem Twoim najwierniejszym widzem!";),a po wyjściu Dagi:"Tak to ja się mogę bawić!" W znaczeniu ,że Agacie podobało się,że jakby "ktoś ją przejrzał"
OdpowiedzUsuńBardzo przepraszam za bledy i długi komentarz ,chciałam coś napisać Waznego przekazać tyle że przez ten limit znaków straciłam tekst,może kiedyś uda się go znieść?i przez to w dziwny sposób się wstawiło i to z błędami przepraszam .Dokończenie powyższego komentarza: i wiedział co i jak ,a nie tak jak Weksler ,którzy szczerze czy nie był dobry,miły dla Agaty proponował Jej prace i przeprosił za Swoje zachowanie "przez te wszystkie lata" to Agata mu nie uwierzyła coś na kształt ,że "już za późno Tatusiu!"(to mój przykładowy tekst),ale tak to wyglądało,że był "słodko mily",a Agata i tak nie wierzyła czy by tak było naprawdę czy nie ,a Daga od razu się pokapowała co się dzieje i dała Agacie pole do kolejnych popisow-ja to tak rozumiem,a Karola tak podsumowala po Jego wyjściu "Prawie Ci uwierzyłam Tatusiu,prawie!" Jeśli uważacie,że wstawienie wspominka o ataku Agaty w szpitalu czy jakiś cytat ze szpitala odwiedziny Karola ,Dagi ,jeśli byście chcieli byłoby bardzo fajnie ,ale nie musicie,bo umawialiśmy się tylko na porwanie Sabiny przez Agatę :),szkoda że zniknął mi pewien bardzo ważny kawałek komentarza :( ,cóż trudno ,świetny post ,tak trzymać ,te dodatki to jeśli byście chcieli, pozdrawiam i przepraszam za bledy i długi komentarz!
Usuń