Najpierw Miedzianowski wpadnie na pomysł, by Artur napisał do byłej kochanki list miłosny, w którym będzie błagał ją o pomoc w uwolnieniu. Niestety na Kaniewskiej nie zrobi to wrażenia! Mało tego, uzna to za świetną okazję, by po raz kolejny pogrążyć Artura. Wezwie policje i pokaże im list jako dowód, że Kulczycki próbuje mataczyć w śledztwie.
Zarówno żona, jak i przyjaciel Artura postanowią się nie poddawać! Kinga (Aleksandra Zienkiewicz) włamie się do biura, by znaleźć dowody obciążające Tolę (Anna Gzyra). Niestety, w tym samym czasie Kaniewska wróci do pracy. Na widok Żukowskiej wyciągnie pistolet. Zrobi się naprawdę groźnie. Na szczęście, w szarpaninie, która się wywiąże między paniami, żadna z nich nie odniesie obrażeń. Oczywiście fizycznych, bo psychiczny stan Toli znacząco się pogorszy.
W tym momencie do biura wejdzie Bartek (Rafał Kwietniewski), który pomoże obezwładnić furiatkę, po czym wezwie policję. Po przyjeździe funkcjonariuszy chora ze wściekłości Kaniewska przyzna się do zamordowania Maksa (Jędrzej Wielecki). Tym samym Artur (Łukasz Płoszajski) zostanie oczyszczony z zarzutów i wreszcie będzie mógł wrócić do domu.
fot ATM Grupa
świetne miejsce http://astromagia.info bardzo polecam.
OdpowiedzUsuń